wtorek, 24 listopada 2009

Neonowe kałuże

W tym zestawie zawędrowałam na spotkanie w Cafe Wolność. Jedynie bez paska-niedzielnego prezentu od kochanego Trio. Sweter dostałam od Mamuśki gdy leżałam z grypą (ach to matczyne miękkie serce!). Razem z czapką pochodzą z H&M. Torebka jest ostatnio bardzo często eksploatowana. I oczywiście deichmanowe buty, które na swoją premierę czekają już dwa tygodnie. Są naprawdę wygodne, a mnie szczególnie urzekła w nich kratka przy kostce. Rajstopy niezmiennie z Gatty. Cały zestaw nadaje się idealnie na matury próbne, odbywające się w zimnej sali widowiskowej brr...
Bardzo nie lubię tej zimnej jesieni, kiedy już nie ma liści i zewsząd otacza mnie oczekiwanie na śnieg, a później wiosnę. Jedynie gdy zapada zmrok migoczące światła ulicy odbijają się w tafli kałuż. Wtedy dla mnie idą święta.

niedziela, 22 listopada 2009

Spotkanie łódzkich szafiarek





Wczoraj miało miejsce spotkanie łódzkich szafiarek, które zaliczam do bardzo udanych. Poplotkowałyśmy sobie na wszystkie możliwe tematy i okazało się jaki świat jest mały - z niektórymi dziewczynami mam wspólnych znajomych;) Miło było spotkać Maoam, Agatiszkę, Wer, Anio, Madziarę, Luxfer, Panią Mruk i Esterę wielkie dzięki dziewczyny!

poniedziałek, 16 listopada 2009

Ciepły bursztyn

Na zegarku godzina 00:04 ,a ja zamiast spać jak grzeczna dziewczynka mam wenę na notkę:D Jutro mój pierwszy dzień szkoły po tygodniowej chorobie. Już się człowiek rozleniwił, a oni go wykopują do roboty no! Co za życie! Ale nie będę już utyskiwać, tylko pokażę wam połączenie miodowego swetra roboty cioci, złotej tuniki z Gatty, czarnych legginsów i kolczyków made by Milena, torebki vintage ze skóry węża oraz tego samego co ostatnio- PASKA:D
Niedługo nowości, byłam w piątek na zakupach;)
Taras Rożka po raz kolejny, chyba pora przenieść się do domu (patrz przeziębienie z powodu zmarznięcia w czasie pozowania) :D Pozdrawiam wszystkich wytrwałych:D



piątek, 13 listopada 2009

"(...)ciepły bursztyn lasów na zieleni..."

Zdjęcia powstały w zeszły czwartek, kiedy to poszłam z Rożkiem na wagary do niej do domu xD Nastałam się troszkę na zimnym balkonie i ot teraz jestem zagrypiona. Ale warto było, moja fotografka jest coraz lepsza:* Udało nam się uchwycić resztki jesiennego słońca, niedługo nadejdą stalowe, zimowe poranki zastępujące moje ukochane, jesienne gołębie niebo. Wracając do rzeczy: mam na sobie secondhand'owy kardigan, szmaragdową bokserkę, naszyjniki- szary Mamy, matrioszka moja, spodnie ze swap'u (są super wygodne!), stare buty sprawdzające się w każdą pogodę, pasek również swap'owy i najlepszy termo kubek z ciepłą herbatą na jesienno-zimowe dni. Naprawdę najchętniej bym się z nim nie rozstawała:)


sobota, 7 listopada 2009

Nareszcie weekend

Kocham jesień właśnie za to, że mogę bezkarnie wcinać ciasto czekoladowe (np. na poprawę humoru) i nie muszę martwić się, że za chwilę będę wciskać się w kostium kąpielowy:D Kocham siedzieć przy kominku, kiedy za oknem wiatr szaleje i zrywa liście z drzew. Do tego wszystkiego idealnie pasuje przepis cioci Ratomki na kawę:
dowolna kawa rozpuszczalna,
szczypta imbiru, kardamonu, cynamonu i "przyprawy" w młynku karmelowo-waniliowej
dosładzamy miodem (najlepiej wrzosowym)
No i oczywiście do tego najlepsze konfitury z wiśni czy dzikiej róży:D
Przedstawiam wam również nowego mieszkańca ulicy Piotrkowskiej- Misia Uszatka (wybaczcie że taki ciemny ale zdjęcie robione komórką pół godziny temu)




Miłego weekendu!

czwartek, 5 listopada 2009

W kokonie


Moja Mamcia się nudzi...:D Ja też jeden zrobiłam
Nie mam czasu na nic jest tak zimno,że popadam w marazm i nic mi się nie chce. Najchętniej owinęłabym się kocem jak kokonem i nie ruszała się nigdzie. Moja wspaniała fotografka w postaci Rożka też się leni, w szkole nam nie grzeją więc chodzimy poubierane na cebulkę... Ale dziś byczę się w łóżeczku oglądając Dzień dobry tvn i czekając na występ szafiarek!