Zdjęcia powstały w zeszły czwartek, kiedy to poszłam z Rożkiem na wagary do niej do domu xD Nastałam się troszkę na zimnym balkonie i ot teraz jestem zagrypiona. Ale warto było, moja fotografka jest coraz lepsza:* Udało nam się uchwycić resztki jesiennego słońca, niedługo nadejdą stalowe, zimowe poranki zastępujące moje ukochane, jesienne gołębie niebo. Wracając do rzeczy: mam na sobie secondhand'owy kardigan, szmaragdową bokserkę, naszyjniki- szary Mamy, matrioszka moja, spodnie ze swap'u (są super wygodne!), stare buty sprawdzające się w każdą pogodę, pasek również swap'owy i najlepszy termo kubek z ciepłą herbatą na jesienno-zimowe dni. Naprawdę najchętniej bym się z nim nie rozstawała:)
12 komentarze:
Kocham Twój maminy naszyjnik :)
Matriożka piękna! Zawsze mi się podobają te małe laleczki w wydaniu naszyjnikowym :)
To moje ulubione Twoje wydanie. Bardzo ładnie Ci w tych kolorach.
A skąd masz takie buty? :> :D
Świetne buty i matroszka!!
taki pasior mnie ominął?na następny swap masz zakaz wstępu:D bardzo ładne buty;)
ta matrioszka - to taki mały cud:)
Śliczne naszyjniki i buty. I całość jest ogólnie taka miła i ciepła :)
Całość bardzo mi się podoba, masz piękne włosy :)
A mnie sie jak zwykle podoba motyw z kubkiem, szczególnie w taką pogodę, o pasku już Ci wspominałam ;D
Cudny wisiorek. Zachwycam się! ;))
ładnie ..
Gdzie moge kupić takie buty?! Są świetne! :)
Prześlij komentarz