poniedziałek, 25 maja 2009

Z opóźnieniem:(

Mój prowizorycznie działający komputer nie pozwolił mi na otworzenie strony,ale dziś z pomocą niezawodnej Marty-Martini weszłam na stronę Dilemmas Magazine i zachwyciłam się! Magazyn przeszedł moje najśmielsze oczekiwania i czytałam go z wypiekami na twarzy. Polecam z całego serca, a wszystkim osobom uczestniczącym w projekcie gratuluję i podziwiam. A zatem do lektury!
P.S. Miłym zaskoczeniem był widok na jednym ze zdjęć z ulic Łodzi mojej koleżanki z gimnazjum.

Jeśli komuś podobał się mój pierścionek zapraszam serdecznie do Mileny która już pojawiła się u mnie na zdjęciach

środa, 20 maja 2009

Otorbiona

Kolejna szafiarska akcja, która bardzo mi się podoba! Odsłaniam więc przed wami wnętrze mojej torby, ale zanim to nastąpi przedstawię wam moje dwie ulubienice, które najczęściej ze sobą noszę. Obie ukradłam mamusi:D Są duże i pojemne żeby zmieścić także niezbędne książki.


W mojej torbie znajduje się:
obowiązkowo duży portfel, by prócz pieniędzy pomieścić wszelkiej maści i rodzaju karteluszki wizytówki i zdjęcia ukochanych mi osób.
okulary przeciwsłoneczne koniecznie duże i czarne
słuchawki- nie rozstaję się z muzyką
telefon-nie umiem bez niego żyć!
chusteczki- w etui zrobionym na drutach przez moją ciocię pięknie pachnące lawendą
słodki błyszczyk
trzy pióra Parkera z turkusowym fioletowym i szmaragdowym atramentem- moje uzależnienie xD
klucze do domu
zawsze coś słodkiego- tym razem śliwka w czekoladzie
pendrive
kalendarz gdzie notuję wszystko co ważne(klasówki, urodziny, imieniny i wszystko co mam do zrobienia)-to moja prawa ręka;)
krem do rąk
perfumy Prada Milano- uwielbiam powiew tego zapachu
dwie spinki "wsuwki"-gdy grzywka staje się uciązliwie długa...wrrr...
lusterko-żeby sprawdzić czy nie przetarłam pomalowanego oka...:D
zawsze znajduje się jeszcze pyralginum i guma do żucia
Oto wnętrze mojej torby!


P.S. W mojej rodzinie torebkę określa się mianem "cioci Zosi",gdy spytałam babcię skąd ta nazwa pochodzi, opowiedziała mi historię z dzieciństwa, kiedy będąc małą dziewczynką często gościła u siebie swoją ciocię Zosię ,która podobno nigdy nie rozstawała się ze swoją torebką. Podczas posiłku trzymała ją jedną ręką na kolanach.Stąd wzieło się to śmieszne określenie używane w mojej rodzinie. :)

środa, 13 maja 2009

Niebieski odcień mojej natury:)





Turkusowy to moj ulubiony kolor. Napawa mnie optymizmem, czuję się w
nim doskonale. Ta bluzka to prezent od mamy. Jest leciutka, idealna
na upalne dni, które mam nadzieje nadejdą już niedługo. Do wystawienia
ocen już tylko 29 dni! Tymczasem ja powinnam siedzieć teraz nad
rozszerzeniem z biologii zamiast sledzić wasze blogi i planować
weekend. ;) Kolczyki które mam na sobie to prezent od bardzo
utalentowanej dziewczyny, a pierscionek ulepiła specjalnie dla mnie
Milena. Pozdrawiam was kochane z mało slonecznej (jak na razie) Lodzi.

niedziela, 10 maja 2009

Ach jak przyjemnie!



Nareszcie jest naprawdę ciepło, mozna zjesc śniadanie na tarasie pohustac się na huśtawce... Mój dzisiejszy strój sklada się z bluzki od kompletu urodzinowego apaszki ktora dosalam od babci i nowych jeansów które udało mi się kupic w bardzo korzystnej cenie :) Pozdrawiam was serdecznie i przepraszam za niedogodności w czytaniu ale nadal komputer nie do Końca dziala i pewne literki nie chcą wskoczyć...

środa, 6 maja 2009

Dziś inaczej-kosmetykowo

Zepsuł mi się komputer i nie mogę wstawić zrobionych na działce zdjęć. :( Teraz siedzę w szkole na lekcji technologii informacyjnej i nadrabiam zaległości:) Zatem dzisiejsza notka będzie bez zdjęć i trochę o innej tematyce-o kosmetykach. One (prócz stroju) są także niezbędne do tego by dobrze wyglądać np. na imprezie. W kosmetykach mam swoich ulubieńców. Bardzo cenię sobie polskie firmy np. Inglot-uwielbiam te soczyste kolory cieni do powiek. Firma Gosh ma jak dla mnie najlepsze eyelinery, które nie zmywają się pod wpływem wody i mają też liczne kolory. Podkład Lirene używam już wiele lat i jestem z niego bardzo zadowolona.Ma piękny zapach, łatwo rozprowadza się na skórze i pozostawia ją (naprawdę!) świeżą przez cały dzień. Do moich ulubieńców należy też krem do rąk Garniere, tusz do rzęs Pierre Rene, szampon i odżywka Timotei z henną, a z balsamów do ciała waniliowy Yves Rocher. Perfumy muszą być słodkie to podstawa,koniecznie pudrowe lubię też nuty ciężkie i pieprzowe. Moje ulubione perfumy to żółta Lacosta i pieprzowo-słodka Prada Milano.
A Wy drogie szafiarki jakie lubicie kosmetyki? Czekam na odpowiedzi i może polecenie czegoś?
P.S. To nie jest notka sponsorowana;)

niedziela, 3 maja 2009

Rowerowo







Uwaga Uwaga! Oto przed państwem prezentacja z Wielkiej Akcji Szafiarek Rowerowych ;)! Tym razem promujemy spędzanie czasu na świeżym powietrzu i na sportowo, dlatego właśnie w wersji piknikowej wcinam (niestety)papierowe, choć apetycznie wyglądające potrawy:D Ubrana jestem na sportowo ponieważ właśnie tak najlepiej czuję się na rowerze. Cała jestem Gattowa czarne pumpy to prezent od cioci, a bluzka urzekła mnie za kolor soczystego turkusu. Więcej znajdziecie u Ryfki Pozdrawiam wszystkie rowerowe dziewczyny! Szerokiej drogi!