sobota, 25 lipca 2009

Kraina czarów-Włocławek











fot. Zajec
Dzikie zabawy w parku, turlanie się w trawie, moczenie nóg, uciekanie i droczenie się, to wszystko co uwielbiam robić. Spędzam właśnie tydzień moich wakacji we Włocławku- pięknym mieście nad Wisłą. Jestem tu stosunkowo często, ponieważ mieszka tu Zajec. Park jest magiczny- wierzby przeglądające się w tafli wody, wszechobecna cisza gdzie słychać tylko śpiew ptaków, a nawet czasem zawodzenie drzew. Kaczki pływają spokojnie i dostojnie z prądem rzeczki, która przecina park jak wstęga. Są tutaj zacienione miejsca i ukryte ławeczki, ale także jasne miejsca na słoneczku blisko wody i skalniaka z kolorowymi kwiatami, których zapach roznosi się na cały park...
Prezentuję wam dziś moją maxi dress, którą kupiłam już dość dawno (maj), ale zapomniałam zaprezentować. Pokochałam ją za wygodę i materiał, kolorowe kwiaty na dole sukienki zmieszane z szarością, którą uwielbiam. Kupiłam ją w Vero Modzie na przecenie starej kolekcji i jestem z niej bardzi zadowolona. Pozdrawiam was wszystkie szafiarki z Włocławka jeśli jakieś są!

5 komentarze:

Anonimowy pisze...

Przepiękna sukienka i krajobrazy!! ;-))

PotatoEater pisze...

świetna sukienka

Anonimowy pisze...

no fakt park Sienkiewicza jest jednym z piękniejszych miejsc we Włocławka. mieszkam w tym mieście od zawsze. szafiarką niestety nie jestem, choć regularnie przeglądam polskie blogi. miałam swój 2-postowy epizod szafiarski, ale jakoś wolę oglądać niż sama działać:) chyba się do tego nie nadaję:) pozdrawiam

ajb pisze...

Niebrzydka sukienka,piękna autorka, ale zdjęcia parku i Zgłowiączki sprawiły że wróciłem do swego odległego już dzieciństwa. To tutaj(wtedy te mostki były jeszcze drewniane,łukowe)uczyłem się łowić pierwsze kiełbie, ukleje i jazgarze. To na tej rzeczce złapałem bakcyla i kiedy przeniosłem się na Wisłę to mimo że los rzucił mnie na Żuławy, to nigdy już dalej jak kilka kilometrów od królowej polskich rzek nie odszedłem. Zazdroszczę tym którzy mogą oglądać te widoki na co dzień.Pozdrowienia od starego włocławiaka (włocławianina)z dawnej Wojska Polskiego.

Anonimowy pisze...

Dziękuję Ci, po raz pierwszy spojrzałam na mój rodzimy Park Sienkiewicza z innej strony :*